Lil Gabin] Ciągłe featy jak dresscode, mówię dobranoc jak benzo Gołe łapy, nie bejsbol, ty na liścia - my na liście UNESCO Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja, ej) Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja)
[Lil Doppin] Piszę na signal, to moja wizja, pierdolę TV, pierdolę pisma (yeah) Dostałem sygnał (yeah) – to nowa misja Weź mi dolej brandy, odpal wszystkie skręty Ustalę nowe trendy, jebać inne brandy Jebać inne brandy, tylko 2 0 2 0 Ciągle jakieś błędy, jak najdalej od tego
[Biegan] Od tego najdalej, weź ziomek nalej Robię to stale, a ty robisz pałę Urywam sygnał, piszą na signal Piszą po liścia jak Kanada Decyzja zapada Nadchodzi zagłada Najgorsze zakładaj Suka mnie zagada Twój ziom tu zawadza Mów mi maharadża Dwa cztery karat, nie żadne karate Jak jestem spragniony wpadam na herbatę Wypijam ją z bratem i robię to stale i to niebywałe W ciebie wyjebane; One wyjebane, ja mam wyjebane Znowu rozjebane, ty słuchasz nas dalej Świecimy jak neon, ty jebiesz pozerą jak jebane ksero Dobranoc jak benzo
[Lil Gabin] Ciągłe featy jak dresscode, mówię dobranoc jak benzo Gołe łapy, nie bejsbol, ty na liścia – my na liście UNESCO Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja, ej) Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja)
[Majlo] Piszę po liścia na signal, twoja mała – mamasita Santa muerte mama wita Na na na na na signal Telefon, telefon Mamy styl, ona tabletki Oczy bumblebee, dla mnie magnifique Dupa ? Chcemy więcej żyć Odjebało mi Odjebało im (łe) Gonię i gonię ten cash Życie na co dzień jak Slash Samary jak marakesz Ćpuny ? co chcesz Karierę wróżą jak pio, pio Buty za szybkie na io, io Lala mi wpada na wino, wino Ego na Everest Karierę wróżą jak pio, pio Buty za szybkie na io, io Lala mi wpada na wino, wino Ego na Everest
[Kaczy] W kontakcie 24/7, nie umiesz odmówić gdy dzwonią w potrzebie Chcę na sam szczyt, pracuję za czterech Gromadzę środki by wzbić się nad ziemię Hajs przez snapa – anonim Szybki kwit jak Sonic Cynk na signal, all in Telefon dzwoni, dzwoni, dzwoni, dzwoni Całe moje kilo dzisiaj robi ballin' Proporcja pół na poł, alkohol do coli Robię to co kocham, a ich to tak boli Spełniamy marzenia, możesz się pierdolić Nie czuję presji bo zaś się obroni Choć nie mam sił to już mnie nie dogonisz Ciągle do przodu z rodziną jak bolid
dobra dobra, pobawilismy sie ale dajcie te plyte
Ale siada ❤
Koty.
ŁEEEEE 🔥
2 0 2 0
Lil Gabin]
Ciągłe featy jak dresscode, mówię dobranoc jak benzo
Gołe łapy, nie bejsbol, ty na liścia - my na liście UNESCO
Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma
To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja, ej)
Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma
To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja)
[Lil Doppin]
Piszę na signal, to moja wizja, pierdolę TV, pierdolę pisma (yeah)
Dostałem sygnał (yeah) – to nowa misja
Weź mi dolej brandy, odpal wszystkie skręty
Ustalę nowe trendy, jebać inne brandy
Jebać inne brandy, tylko 2 0 2 0
Ciągle jakieś błędy, jak najdalej od tego
[Biegan]
Od tego najdalej, weź ziomek nalej
Robię to stale, a ty robisz pałę
Urywam sygnał, piszą na signal
Piszą po liścia jak Kanada
Decyzja zapada
Nadchodzi zagłada
Najgorsze zakładaj
Suka mnie zagada
Twój ziom tu zawadza
Mów mi maharadża
Dwa cztery karat, nie żadne karate
Jak jestem spragniony wpadam na herbatę
Wypijam ją z bratem i robię to stale i to niebywałe
W ciebie wyjebane; One wyjebane, ja mam wyjebane
Znowu rozjebane, ty słuchasz nas dalej
Świecimy jak neon, ty jebiesz pozerą jak jebane ksero
Dobranoc jak benzo
[Lil Gabin]
Ciągłe featy jak dresscode, mówię dobranoc jak benzo
Gołe łapy, nie bejsbol, ty na liścia – my na liście UNESCO
Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma
To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja, ej)
Piszę po liście na signal, gadam na szyfrach, Gabin enigma
To nowa misja, 2 0 2 0 wizja (2 0 wizja)
[Majlo]
Piszę po liścia na signal, twoja mała – mamasita
Santa muerte mama wita
Na na na na na signal
Telefon, telefon
Mamy styl, ona tabletki
Oczy bumblebee, dla mnie magnifique
Dupa ?
Chcemy więcej żyć
Odjebało mi
Odjebało im (łe)
Gonię i gonię ten cash
Życie na co dzień jak Slash
Samary jak marakesz
Ćpuny ? co chcesz
Karierę wróżą jak pio, pio
Buty za szybkie na io, io
Lala mi wpada na wino, wino
Ego na Everest
Karierę wróżą jak pio, pio
Buty za szybkie na io, io
Lala mi wpada na wino, wino
Ego na Everest
[Kaczy]
W kontakcie 24/7, nie umiesz odmówić gdy dzwonią w potrzebie
Chcę na sam szczyt, pracuję za czterech
Gromadzę środki by wzbić się nad ziemię
Hajs przez snapa – anonim
Szybki kwit jak Sonic
Cynk na signal, all in
Telefon dzwoni, dzwoni, dzwoni, dzwoni
Całe moje kilo dzisiaj robi ballin'
Proporcja pół na poł, alkohol do coli
Robię to co kocham, a ich to tak boli
Spełniamy marzenia, możesz się pierdolić
Nie czuję presji bo zaś się obroni
Choć nie mam sił to już mnie nie dogonisz
Ciągle do przodu z rodziną jak bolid
2:37 nie dziękujcie
Cieszę się, że mogę tego słuchać na początku ich długiej kariery :D!
Bardzo fajnie te grubaski nawijają
2020 jest wasz
Czemu to dzieło ma tak mało wyświetleń?
Kurwa myslalem ze na początku kaz nawija
2020 to 2030 w rapie
Nie kojarzę ni chuja xD ale daje łapę i suba bo dobra nawijka!
Dobreeee
Ice 🥶
oj tak byczqi +100
Biegan 24k zwrota złoto w chuj
🔥🔥🔥
Mocne!
Pierwszy chłop taki Kaz Bałgane tylko ten inny